Szkoła Podstawowa w Bażanówce

Prezentacja projektu historycznego i literackiego

           22 maja 2018 r. w Sali Gobelinowej Muzeum Historycznego          w Sanoku odbyły się prezentacje projektów historycznych i literackich wszystkich szkół uczestniczących w programie Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Sanoku oraz Powiatu Sanockiego ph. "O Niepodległej".


          Uczniowie klasy VI pod kierunkiem p. Beaty Bieleń przygotowali lapbooka "Pamiętnik Legionisty", w którym zawarli informacje dotyczące walk na terenie Bażanówki, Strachociny i Długiego w latach 1914-15. Zaprezentowali w nim również mundur legionisty, postać Józefa Piłsudskiego na Kasztance, tekst piosenki "My, Pierwsza Brygada", a także treści wybranych depeszy Komendanta skierowanych do Pierwszej Kompanii Kadrowej w formie starych i zniszczonych listów. 

         Z kolei projekt historyczny nazwano "Latające koryta w Bażanówce"   i dotyczył on ciekawej karty z historii Bażanówki- polowych lotnisk z czasów I wojny światowej. Informacje na ten temat zaczerpnęliśmy z „Kroniki Bażanówki” Tadeusz Żyłki oraz artykułu Andrzeja Olejki: „Krótka rozprawa o Fliegerkompanie 3, czyli rzecz o latających korytach”. Warto wiedzieć, że w 1914 r. na terenie Galicji pojawiły się austro-węgierskie Flieger kompanie z polowymi lotniskami. 18 X 1914 r. w Bażanówce rozpoczęła służbę polowa baza austro-węgierskiej 3 Kompanii Lotniczej. Lotnisko znajdowało się na pastwiskach dworskich barona Kazimierza Laskowskiego- tzw. Morgach (przysiółek Bażanówki od strony wsi Długie )- przy kapliczce za ostatnimi domami przysiółka Koszary. Liczba samolotów wynosiła od 8 do 12; były to lekkie dwupłatowce zbudowane z drewna i płótna umalowanego na kolor biały z czerwonymi lub brązowymi elementami. Zapalanie samolotów odbywało się poprzez popularne kręcenie „na śmigło” przy pomocy jednego żołnierza, przy starcie po dwóch żołnierzy pchało samolot, aż się poderwał. Pełniły one funkcję zwiadowczą; latały tylko w dzień, by ustalić położenie wojsk rosyjskich. Żołnierze nocowali w namiotach, a potem wraz z oficerami we dworze i na kwaterach. Mieszkańcy Bażanówki nazwali samoloty „latającymi korytami”, wzbudzały one ciekawość, ale i strach, bo latały po „ich niebie”. 

 


Artykuły